Dzień dobry? Już po śniadaniu? U nas każdy jadł dziś co innego. Jedno na słodko, inni na słono. I jak już zjedliśmy, starszak przypomniał sobie o takiej jednej książce, która zachwyca ilustracjami i porcją wiedzy, w sam raz na raz 😁 gdyby ta książka była rogalikiem, to tylko takie rogaliki chciałabym jeść co dzień na śniadanie 😁
Mowa o pozycji 'Co i jak jedzą zwierzęta?’ od Wydawnictwa Olesiejuk. Autorką tekstu jest Petra Bartiková, a ilustracji – Katarina Macurová. Tłumaczeniem zajął się Michał Goreń.
Zacznijmy od tego, że książka jest pięknie wydana. Twarda oprawa, zaskakująca i bardzo estetyczna wyklejka i dość gruby papier. A w środku? Mnóstwo ilustracji, które posiadają wiele szczegółów i elementów humorystycznych. Są też teksty w komiksowych dymkach – które tworzą niejako warstwę fabularną i tekst właściwy – ten, który przekazuje nam wiedzę na temat tego, co i jak zwierzęta jedzą. Nie ma go za dużo, jest pisany zróżnicowanymi czcionkami. To bardzo przyciąga i urozmaica czytanie.
A o diecie jakich zwierząt możemy się co nieco dowiedzieć? Otóż jest tu m.in. słoń, niedźwiedź, mamy dziobaka i pchłę. A nawet kolibra czy pelikana!
Oprócz sporej dawki wiedzy dostaniemy też przeróżne ciekawostki. No bo czy wiedzieliście np., że czarne pióra na skrzydłach pelikanów są widoczne tylko w locie? Albo, że młode pingwiny najadają się do granic możliwości? Zapasy tłuszczu są im bardzo potrzebne, bo podczas zmiany upierzenia nie jedzą prawie nic. A żaby? Wiedzieliście, że niektóre z nich są kanibalami?! Pożerają inne żaby w całości! Są też szympansy, tak podobne do nas. Nawet w tym, że jedzą 5 razy dziennie – zupełnie jak człowiek. Podobnie też do wielu z nas… Uwielbiają słodycze. Te i wiele innych ciekawostek znajdziecie w tejże książce. Myślę, że wiedzą z niej będą mogły zaskoczyć nie tylko dzieci, ale też i Wy – na grillu ze znajomymi, czy na rodzinnym obiedzie 😁 aż się zrobiłam głodna i idę na drugie śniadanie! 😁
Ps. Tę książkę dobrze się też ogląda – bez czytania. Można opowiadać mnóstwo historii o jej zwierzęcych bohaterach!
