To nasze pierwsze spotkanie z tym komiksem i wiem już, że na pewno nie ostatnie. Jest przepięknie narysowany, ciekawy i mądry. I z równym zainteresowaniem tego jak go czytałam słuchał 3,5- co 5,5-latek.
Mówię o 'Opowieściach z Bukowego Lasu. Chór’ od Wydawnictwa Egmont. Autorem scenariusza i rysunków jest Loic Jouannigot, a przekład z francuskiego przygotował Ernest Kacperski.
Bohaterami jest Rodzina Rabatków – czyli całkiem sympatycznych króliczków. Tym razem Różyczka Rabatek, która jest wielką miłośniczką talentu kociego śpiewaka Romea ma szansę towarzyszyć mu na scenie podczas koncertu. Musi jedynie dostać się do chóru prowadzonego przez sowę Lunę. Ale zważając na fakt, że jest to ptasi chór, króliczka nie bardzo do niego pasuje. Po tym jak Luna wyrzuca ją z próby – nasza bohaterka traci zupełnie nadzieję. Czy jest jednak cień szansy, że pozna swojego największego idola? Warto sprawdzić.
Komiks jest pięknie wydany. Wyklejka która zdobi przód i tył – zapiera dech. Jest pomysłowa – bo jedynie rodzina Rabatków mieni się na niej kolorami. Reszta jest czarno-biała, naszkicowana. Oprócz tego, że pięknie to wygląda daje też możliwość wyjaśnienia dzieciom jak ważny jest w komiksach kolor. Można też dzięki temu zacząć rozmowę na temat osób, które komiksy kolorują. Mój starszak zawsze pytał dlaczego w komiksach zazwyczaj jest ktoś od scenariusza, inny od rysunków i jeszcze inny od kolorów. Tu wprawdzie wszystkie te funkcje łączy jeden człowiek, ale często jest tak, że komiks tworzy cały sztab twórców.
Co jeszcze fajne – na początku mamy przedstawionych wszystkich bohaterów – w każdej chwili można zajrzeć i przypomnieć sobie kto jest kim.
Bardzo spodobała nam się też szczegółowość rysunków. Można się w nie wpatrywać godzinami i cały czas znajdować jakieś poukrywane smaczki.
Bardzo polecamy, na pewno sięgniemy po pierwszy tom i po wszystkie kolejne.
