W stronę morza, czyli o przyjaźni niemożliwej a przy tym tak pięknej

1667336786941-01

Jeszcze jedna książka dziś. Wprawdzie już późno, ale nigdy nie jest za późno na celebrowanie przyjaźni. A najlepiej to robić czytając. We dwoje. Tak piękną książkę jak 'W stronę morza’ od Wydawnictwa CzytaLisek. Autorem jest Cale Atkinson, a tłumaczenie przygotowała Marta Duda-Gryc.
Bohaterem jest Tim, chłopiec któremu wydaje się, że nikt go nie zauważa. I może dlatego to właśnie on, jako jedyny, zauważa Sama. Wielkiego niebieskiego wieloryba, który skręcił nie tam gdzie trzeba i… Utknął. A tym samym nie mógł wrócić do domu. Ale tak jak już wspomniałam Tim zobaczył Sama. A Sam zobaczył Tima. Przestali być niewidzialni dla siebie. Chociaż dla świata wciąż pozostawali niezauważeni. Ale nie liczyło się to już tak bardzo. Bo teraz chłopiec miał zadnie. Musiał pomóc swojemu nowemu przyjacielowi, wielorybowi, wrócić do domu, do morza. I pamiętać przy tym, że choćby nie wiem co się działo – przyjaciele nie porzucają swoich przyjaciół…
To książka o tym jak ważne jest, by mieć kogoś bliskiego. Kogoś, kto nas zauważa. Kogoś, dla kogo jesteśmy całym światem. Książka o przywiązaniu, ale i o puszczaniu innych wolno – kiedy nadejdzie czas. I o tym, że jak już raz damy się zauważyć, to później będzie tylko łatwiej…
Książka, która pokazuje, że nie trzeba wielu słów by dotknąć istoty przyjaźni. Pięknie zilustrowana. Taka, którą można czytać sercem. Polecam ogromnie!
Barterowa współpraca reklamowa z Wydawnictwem CzytaLisek.