Jak radzicie sobie ze złością? My mamy kilka sposobów. M.in. zgniatanie i rwanie papierków, tupanie, a nawet czasem krzyk. Wszystko, byle spuścić przysłowiową parę i dać upust emocjom. A później tę naszą złość przytulić i ukochać. Bo ona też zasługuje na uwagę i nie powinna być lekceważona ani zamiatana pod dywan.
Szym Pansik ma pomarańczę. Nie zwyczajną, tylko specjalną. Antystresową. Ściska ją sobie trzy razy i świąt robi się nieco lepszy. Jednak pewnego dnia pomarańcza pęka… Co zrobi nasz bohater?
Tego możecie się dowiedzieć sięgając po najnowszą część przygód sympatycznego bohatera, która tym razem jest w formie komiksu. To 'Szym Pansik. Zostawcie mnie’. Ukazała się nakładem Wydawnictwa Papilon, a autorami są Suzanne Lang (tekst) i Max Lang (ilustracje). Przekładu dokonała zaś Maria Szarf.
Szym Pansik lubi spacery. Najbardziej te samotne, środowe. Właśnie wybiera się na taki, kiedy na jego drodze pojawia się goryl Norman. Mimo sprzeciwów naszego bohatera, postanawia do niego dołączyć i iść razem z nim. Na szczęście Szym Pansik ma swoją pomarańczę. Ściska ją raz, dwa trzy i… Robi mu się lepiej. Co jednak, jeśli współtowarzyszy spaceru robi się więcej i więcej, a miał to być samotny spacer? I co jeśli pomarańcza odmawia posłuszeństwa? Może zastąpi ją antystresowa papaja?
Książka traktuje trochę o złości i o tym co może ją wywołać (tak, nawet ci, których lubimy albo kochamy mogą stać się przyczyną naszej złości). Ale nie tylko. Jest o sposobach radzenia sobie z nią i o tym jak odnaleźć się w grupie. Dużo traktuje o stosunkach między członkami w grupie i o przyjaźni. Ale też o tym, że każdy z nas potrzebuje czasem samotności. I, że nie można mu tych chwil odbierać i na siłę zajmować. Bardzo mądra, prosta w odbiorze, a do tego podana w komiksowej formie. Idealnie zatem się wpisuje w naszą akcję #komiksowytydzieńczytankowy
A czy Wy znacie już Szym Pansika? Przemawia do Was taka forma uczenia dzieci o emocjach?





