Dobra, skoro dziś już wjechały tematy przyrodnicze, to jeszcze jeden będzie. A właściwie trzy. Kolejne części serii Młodzi Przyrodnicy od Wydawnictwa Wilga autorstwa Patrycji Zarawskiej z ilustracjami różnych ilustratorów – warto dodać – przepięknymi. Co wyróżnia tę serię? To w jaki sposób o przyrodzie traktuje – tekst jest prosty, ale i wciągający. To jakby czytać opowieści o znajomych – z tym, że tutaj są nimi zwierzęta wszelakie. Czcionka jest duża, a na stronie mamy niewiele tekstu – także seria będzie idealna dla tych, którzy dopiero rozpoczęli swoją przygodę z czytaniem. Oczywiście książki nadają się świetnie również do głośnego czytania przez dorosłego.
****
’Młodzi Przyrodnicy. Pod ziemią’ z ilustracjami Marty Kitki to rzecz o tych, którzy pod ziemią czują się najlepiej, którzy tam mieszkają. Mamy więc naszych gospodarzy – krecią rodzinkę, a szczególnie Łapka, który podziemnymi korytarzami będzie nas prowadził. Zawędrujemy m.in. do trzmieli, borsuka czy rodzinę lisów. Ale są też przeszkody – twarde korzenie dębu czy grzybnię. Kogo jeszcze nasz bohater spotka? I czy uda mu się założyć własną norkę? Zobaczcie.
****
’Młodzi Przyrodnicy. Domy zwierząt’ z ilustracjami Natalii Talarek-Oswald. Tu znajdziemy domy – te duże i malutkie, bardziej lub mniej przytulne – jednokomorowe, alby jak u myszy polnej – podzielone na cześć sypialną i spiżarnię. Jest i hotel dla owadów i norę borsuka z sypialnią, pokojem dla dzieci i spiżarnią. I z latryną na zewnątrz, w specjalnie wykopanym dołku! Jakie jeszcze domy zwierząt pokazują nam autorki? Warto sprawdzić. Ilustracje w tej części bardzo przypadły nam do gustu!
****
’Młodzi Przyrodnicy. Jak nie dać się zjeść’ z ilustracjami Katarzyny Urbaniak to z kolei ulubiona część mojego młodszego syna. Pokochał bohatera, który jest naszym przewodnikiem, młodego lisa Kerka. Razem z nim wyruszamy na poszukiwanie czegoś, co nadawałoby się do zjedzenia. Ale co to? Zwierzęta mają niezłe sposoby na to, by nie zostać zjedzonym. Chcecie je poznać? Sięgnięcie po książkę!
