Dzień dobry! Witam się z Wami chyba w środę, z moimi chorowitkami na pokładzie. Wychodzić nie możemy, Netflix nam się znudził, więc siedzimy i czytamy. Na szczęście książek mamy sporo, więc tu nuda nie grozi. Tym bardziej, jeśli mamy takie tytuły jak 'Samochody (i inne pojazdy)’ od Wydawnictwa Papilon. Autorami są: Bryony Davies (tekst) i Maria Brzozowska (ilustracje). Tłumaczeniem zajęła się Dominika Kielan.
To książka cudowna, bo uniwersalna. Tak naprawdę i dla maluchów, i dla starszaków, i dla dorosłych. Tak, ja sama, która związki z samochodami mam żadne, świetnie się bawiłam podczas lektury i oglądania ilustracji. W środku mamy prawdziwy przegląd pojazdów wszelakich – od ciężarówek, przez auta osobowe, autobusy, wozy strażackie czy samochody gospodarskie, po rowery, pojazdy z dawnych czasów czy te wprost z lotniska. Główną wartością tej książki są ilustracje. To jak są kolorowe, szczegółowe i zaskakujące momentami – robi ogromne wrażenie. Moi synowie, mimo, że czytać jeszcze nie potrafią – spędzają przy tej książce mnóstwo czasu. Oglądają, porównują, gadają o poszczególnych pojazdach. Rozmawiają między sobą, rozmawiają z nami, zadają pytania. Chcą wiedzieć. I uważam, że to ogromna rola nie tylko tej książki, ale książek w ogóle. One powinny rozbudzać chęć wiedzy. Ta zdecydowanie to robi. I bardzo ją Wam polecamy. Nawet tym, którzy samochodami i pojazdami się nie interesują. Kto wie – może po zetknięciu z tą książką spojrzą na nie inaczej!
