Przyjaźń niejedno ma imię. Można przyjaźnić się z kimś początkowo obcym, którego spotkamy gdzieś, kiedyś, przez przypadek. Można i z kimś nam bardzo bliskim – np. partnerem. Zdarzają się przyjaźnie w rodzinie – między rodzeństwem, kuzynostwem, rodzicami i dziećmi czy dziadkami. Mój starszak twierdzi, że można się również przyjaźnić ze zwierzętami. I ja mu wierze, bo uważam tak samo.
Każda z tych przyjaźni się nieco od siebie różni, każda jest na swój sposób wyjątkowa. W każdej są wzloty i upadki. Liczy się w niej szczerość, ale też czasem można coś przemilczeć. Przyjaciel jest w stanie wiele wybaczyć i często bywa tak, że jest leży nas zawsze wtedy, kiedy inni odchodzą. Kiedy coś się kończy, przyjaciel jest wciąż obok.
A czy przyjacielem może być książka? Myślę, że czasem tak. I to takim, który wysłucha, doradzi i pocieszy. Taka jest dla nas Basia. I nigdy bym się tego nie spodziewała, że książka może aż tak pomóc. Zdałam sobie z tego sprawę niedawno, kiedy mój syn powiedział: 'mamo poczytajmy Basię. Tam na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie na twoje troski’. I wiecie co? Miał rację.
Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy trafiła do nas 'Basia. Wielka księga przyjaźni’ od Harperkids. To zbiór opowiadań autorstwa Zofii Staneckiej z ilustracjami Marianny Oklejak. I jeśli jeszcze Basi nie znacie, to takie właśnie zbiorcze wydania są najlepsze by zacząć. Oprócz tej rezolutnej, ale i czasem humorzastej (chyba jak każdy przedszkolak i w sumie każdy dorosły też 😉) dziewczynki spotkamy tu jej rodzinę – mamę, tatę i braci, żółwia Kajetana, Miśka Zdziśka, babcię, dziadka i przyjaciół z przedszkola – m.in. Angielkę czy Dżesikę. Wszyscy oni pokazują nam jak wieloznaczna i różna może być przyjaźń. Pomagają zrozumieć ich zawiłości – opowiadając o niej prostym językiem. Nie brakuje też porad Miśka i dziadka – i powiem Wam, że nawet ja z nich sporo wyciągnęłam.
Mój syn stwierdził, że bardzo lubi Basię, bo jest taka jak on. Ma podobne smutki i straszki, a do tego poczucie humoru jak on. Dodał też, że nawet mógłby się z nią ożenić – gdybym nie była pierwsza na jego liście 😂😉
Bardzo polecamy!








