Dawno żadna serial komiksowa mnie tak nie porwała, nie wzruszyła i nie zaciekawiła. Czekam na dalsze przygody dziewczyn w świecie tańca i pierwszych miłości.
Właśnie pojawił się drugi tom serii Emma i Wioletta zatytułowany 'Pierwsze wątpliwości’. Ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont, a autorami są: Jérôme Hamon (scenariusz) i Lena Sayaphoum (rysunki). Przekład z francuskiego przygotowała Maria Mosiewicz.
W pierwszym tomie poznaliśmy siostry, Emmę i Wiolettę, których życiem jest taniec. Okazuje się jednak, że Emma wcale już nie chce iść w stronę klasycznego baletu. Teraz bardziej zajmuje ją hip-hop, w którym nie jest może najlepsza, ale który czuje zdecydowanie bardziej niż taniec klasyczny. I właśnie pojawia się szansa, żeby tańczyć w grupie hip-hopowej, prowadzonej przez jej przyjaciela Jake’a.
Wioletta z kolei stawia pierwsze kroki w nowej szkole, elitarnej Szkole Tańca Opery Paryskiej. Znajduje nowe przyjaciółki, ale są też dziewczyny, które jej zazdroszczą i z zazdrości robią bardzo niefajne rzeczy. Do tego dochodzi też strach przed tanecznym pokazem – czy sprawi on, że Wioletta się podda i odejdzie ze szkoły?
Komiks po raz kolejny pokazuje świat pełen pasji, talentu i miłości do tańca. Bohaterki stają się nam jeszcze bliższe, bardziej realne. Podejmują własne decyzje, doskonalą się i starają spełniać marzenia. Cudowne rozłożenie kolorów, światłocienie, delikatna kreska – to wszystko sprawia, że ten komiks chce się oglądać, chce się go poczuć. Usłyszeć muzykę i zobaczyć dziewczyny w akcji – kiedy delikatnie suną po scenie i widać, że to ich pasja.
Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu. Mam nadzieję, że będzie tak dobry, jak poprzednie.


