Logo Dziecioczytanie Małe
1661787158076 01

Na szkolne dylematy, najskrytsze myśli i miłe wspomnienia

Kiedy byłam dzieciakiem uwielbiałam styczeń w sumie tylko z jednego powodu. Mogłam bowiem zacząć pisać kolejny dziennik nastolatka – specjalną wielką książkę z zapiskami na każdy dzień, zadaniami, cytatami, złotymi myślami. Wypełniałam te dzienniki od deski do deski i do dziś jestem zdania, że ukształtowały w jakiś sposób moje pisanie. Zmuszały do systematyczności, narzucały tematy (inaczej niż w pamiętniku) i sprawiały, że nieraz musiałam wykazać się kreatywnością czy wyobraźnią.
Mam te dzienniki do dziś na strychu i kiedyś może pokażę je moim synom 😁
Łącznie z tym, który… Właśnie zaczynam pisać! I to nic, że jest skierowany do nastolatek. Moja wewnętrzna dziewczynka tylko czeka na 1 września by zacząć pisać, wypełniać, kolorować i naklejać. A stało się to możliwe za sprawą 'Szkolnika superdziewczyny. Zorganizuj się z Emi’ od Wydawnictwa Wilga. Właśnie do mnie trafił i potraktuję go jak planner nie tylko zerówkowo-przedszkolnych aktywności chłopaków, ale też jako mój osobisty polepszacz, umilacz i organizer czasu.
To już czwarta edycja Szkolnika, a nawiązuje on do popularnej serii książek o Emi i Tajnym Klubie Superdziewczyn autorstwa Agnieszki Mielech. Ilustracje do Szkolnika przygotował oczywiście nie kto inny, tylko Magdalena Babińska.
Tym którzy myślą, że to zwykły planner od razu powiem, że się mylą. Jest tu bowiem dużo więcej. Mamy miejsce na personalizację, siedem kroków superdziewczyny do superorganizacji czy historie Superdziewczyn, które niejedną nastolatkę mogą zainspirować. Są tu opisane m.in.: Millie Bobby Brown, Iga Świątek, Young Leosia czy Olena Zeleńska. Wszystkie one żyją według własnych zasad. I każda jest wyjątkowa. Nie wiem jak Was, ale mnie takie historie osób, którym się udało, działają mobilizująco.
Jeśli macie w domu wczesnoszkolne lub nastoletnie dziewczyny (chłopaków w sumie też, a co!) to koniecznie sprawcie im ten Szkolnik. Sprawcie go też sobie, a co! 😁