Mniedźwiedź – o problemach w ciekawy sposób

IMG_20220428_132016_876

Każdy z nas ma problemy. Czasem są wielkości mrówki, a czasem urastają do rozmiaru niedźwiedzia.
Nieciekawie zaczyna się robić, kiedy ten niedźwiedź przychodzi nieproszony – i nie chce sobie pójść. Choć z drugiej strony to pocieszające, że jest zawsze przy nas. Nawet jeśli oznacza tylko zmartwienia. Ale to nasze zmartwienia.
O tym wszystkim, w zabawny i wyjątkowy sposób, opowiada książka 'Mniedźwiedź’ wydana właśnie przez Dwie Siostry. Autorką jest Noemi Vola, a tłumaczenie przygotowała Dorota Duszyńska.
Każdy z nas ma swojego niedźwiedzia. Również nasza bohaterka, do której przyszedł nieproszony i nie chciał odejść. Nic na niego nie działało – ani dobre maniery, ani złe. Ano czekolada, ani drewniane miecze, ani matematyka czy T. Rexy. Nie dałoby nic zmienienie adresu, ani nawet planety – bo niedźwiedzie zawsze wiedzą, gdzie jesteśmy. I są z nami. Cóż więc zrobić? Może spróbować takiego jegomościa oswoić? Czy to w ogóle coś da? A może odejdzie sam? Tak nagle jak się pojawił? Pewnie tak. Ale tylko na chwilę. By później wrócić i trwać przy nas. Wkoncu taka jest jego – niedźwiedzia – natura. Taka jest nasza natura. A problemy, zmartwienia są wpisane w nasze życie. Dlatego każdy ma swojego niedźwiedzia na zawsze.
To świetna książka do rozmów. Operującą metaforą – trudną, ale jednocześnie zrozumiałą już dla dzieci. One w ogóle wyciągną z tej książki barfzo dużo. Szczególnie prowadzone przez nas, jeśli z nimi porozmawiamy po lekturze. To też książka, która rozwiązuje języki i sprawia, że dzieci się otwierają. Moje w każdym razie tak właśnie do niej podeszły – jak do pretekstu do rozmowy na temat tego co dzieje się w przedszkolu.
Całości znaczenia dodają ilustracje – operujące czernią, bielą, szarością i lekkim, niewidocznym prawie niebieskim. Polecamy!