Kiedyś, jak ktoś mówił o ucieleśnieniu dobra, miałam od razu przed oczami tę malutką kobietkę. Tak delikatną, a zarazem tak mocną, tak potężną w swoim działaniu, miłości i dobroci, którą chciała obdzielić cały świat. Kobieta, która dostała chyba wszystkie nagrody i wyróżnienia świata. Ale nie pomagała dla nagród, a dla samego pomagania. Z tego uczyniła swój sposób na życie. To kolejna bohaterką serii, którą dziś ma premierę – 'Mali WIELCY. Matka Teresa’. Autorką jest Maria Isabel Sánchez Vegara, a ilustracji – Natascha Rosenberg. Tłumaczenie przygotowała Julia Tokarczyk, a wydało Wydawnictwo Smart Books.
Matka Teresa urodziła się w Macedonii, w mieście Skopje, jako Agnes Bojaxhiu. Wychowywała się z rodzeństwem i rodzicami, a w ich domu nigdy się nie przelewało. Nie znaczyło to jednak, że nie pomagało innym. Przeciwnie – ich dom był zawsze otwarty dla potrzebujących. To matka nauczyła Agnes jak dostrzec Boga w twarzach osób potrzebujących pomocy. Agnes powołanie poczuła już w wieku 12 lat, ale dopiero po osiągnięciu pełnoletniości postanowiła wyjechać do Irlandii i tam wstąpić do klasztoru. Złożyła śluby i stała się siostrą Teresą. Od tej pory pomagała wszystkim, którzy tej pomocy potrzebowali.
Książka opisuje dzieje Matki Teresy od urodzenia. To fajny sposób, ponieważ dzieci mogą się utożsamić z bohaterką, zobaczyć jaka była, będąc dzieckiem. Bardzo podobają mi się ilustracje w tej części. Subtelne, a zarazem mocne. Delikatne, ale zdecydowane – tak jak bohaterka książki. Na końcu jest rys historyczny – biografia dla starszych i kilka zdjęć Matki Teresy.
Polecamy!




