Lubię kiedy ktoś zdradza tajniki swojego zawodu. Przekazuje wiedzę tajemną 😉 a jeśli jest tak, że zawód jest równocześnie pasją, to da się to odczuć. I wtedy takie tajniki są na wagę złota.
Nie inaczej jest w przypadku tejże książki. Bogata w wiedzę, ciekawie napisana, być może sprawi, że w jakimś czytelniku obudzi się talent do rysowania. Dobrze mi się ją oglądało, ciekawie czytało – mimo, że rysowanie totalnie nie jest moją bajką.
To 'Kurs rysowania zwierząt z kreskówek’ Christophera Harta od Wydawnictwa RM. Tłumaczenie przygotowała Agnieszka Chodkowska-Gyurics. To drugie wydanie – porządne zresztą i solidne. Kawał książki – i jeśli chodzi o wielkość i objętościowo.
To książka dla amatorów. Ale nie tylko. To też książka dla profesjonalistów, którzy chcą być może zmienić styl. A być może poćwiczyć. Albo po prostu chcieliby by ktoś poprowadził ich za rękę i krok po kroku pokazał jak Narysować to, a jak tamto.
Dzięki tej książce możemy nauczyć się jak rysować postaci z kreskówek – te zwierzęce – od czubka głowy, po koniec ogona. Zwierząt jest tu mnóstwo. Podobnie jak ich wcieleń. Mamy miłego misia i strasznego niedźwiedzia. Są głupawe psy, ale też są te odważne. Jest dachowiec, pingwin i koń stojący na dwóch nogach. Nie zapominajmy też o koniu, słoniu i króliczku. Co fajne – każda z tych postaci ukazana jest w różnych sytuacjach, stroi różne miny. Autor przy okazji naprawdę zdradza nam sporo tajników, ciekawostek i smaczków z zawodu rysownika. Czuć tu pasję.
Jeśli macie w swoim otoczeniu kogoś, komu z rysunkiem po drodze – podarujcie mu tę książkę. Myślę, że będzie zadowolony!






