Logo Dziecioczytanie Małe
1658602441485 01

Giganci – seria komiksów wysokich lotów

Ależ to jest tom! Chyba najciekawszy jak do tej pory (tak, wiem. Pewnie z każdym kolejnym będę to pisać 😁). Pełen zwrotów akcji i bardzo ciekawy. I jak zwykle urwany w najciekawszym momencie.
Mowa o kolejnej części serii komiksowej Giganci od Wydawnictwa Egmont. Tym razem to 'Giganci. 3. Bora i Leap’. Autorami są: Lylian (scenariusz), Luisa Russo (rysunki) i Lorien (kolory). Przekładu zaś dokonała Nika Sztorc.
Tom ten po pierwsze daje trochę odpowiedzi. Wszystko dlatego, że gigantka Kyma jest pamięcią Ziemi i wprowadza bohaterów – a przy okazji nas – w szczegóły historii, którą twórcy rysują nam od pierwszego tomu. A cóż to za historia? Ano taka, że dzieci z różnych zakątków świata pomagają przebudzić się niezwykłym stworom, gigantom. Są oni dobrzy, zależy im na tym, by świat był bezpieczny. Niestety bezpieczeństwo to jest zagrożone – a to za sprawą potwora o imieniu Alyphar i korporacji Crossland, która wraz ze swoim szefem, owładnięty wizją nieśmiertelności, a co za tym idzie możliwością sprawowania władzy nad światem, chce kontrolować stwora. Czy dzieci i giganci im to uniemożliwią?
Pełno tu magii, przygody i wyjątkowego świata – niby naszego, ludzkiego, a jednak innego. Są też ukazane problemy, jak osierocenie w młodym wieku, niepełnosprawność ruchowa, czy głód i problemy w domu – z ojcem alkoholikiem. Tym razem to właśnie ten ostatni z problemów jest poruszony. Bohaterami połączonymi z Kymą jest rodzeństwo – dziewczyna i chłopak, czyli Leap i Bora. Czy uda im się postawić po dobrej stronie mocy? I odnaleźć inne dzieci i połączyć z nimi siły? Warto sprawdzić.
Powiem Wam, że to jedna z ciekawszych, a do tego bardzo innowacyjna seria komiksowa. Oprócz wciągające go scenariusza wyróżnia ją też kreska i szczegółowość rysunków. Wszystko to sprawia, że to komiks który chce się czytać, który chce się przeżywać. I do którego z pewnością będzie się chciało wracać. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.


Opublikowano

w

,

przez

Tagi: