Felka i Tolę pokochaliśmy od pierwszego wejrzenia. To para obok której nie da się przejść obojętnie. Podobnie jak obok ich przyjaciół, zamieszkujących pewien zabawny las.
Właśnie przeczytaliśmy piąty tom przygód Lisa łakomczucha i roztropne zajączki zatytułowany 'Felek i Tola. Co słychać?’. Ukazał się nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry, a autorami są Sylvia Vanden Heede i Thé Tjong-Khing.
Tutaj podróż zaczyna się od wyprowadzki. Wyprowadzają się Pip i Ko, bo ich synek Jo zaczyna szkole w mieście. Jest trochę smutno, a Jo wcale nie chce nigdzie wyjeżdżać. Na szczęście perspektywa samodzielnego czytania książek zwycięża i maluch boi się już mniej – i wyjazdu i szkoły.
Las nie lubi próżni – dlatego nie dziwi, że chwilę po wyjeździe kurzej rodzinki do lasu, prosto z miasta, wraca Kitka. Najbardziej cieszy się puchacz Henio, który Kitkę bardzo, bardzo lubi. Co więc powie na to, że przywiezie ją, na motocyklu, potężny i szorstki Dzidek…
Podoba mi się, jak bohaterowie reagują. Podoba mi się ta filozofia, rozkminy i rozmowy, które gdzieś tam często kryją drugie dno. I które zaczynamy rozumieć tym bardziej, im starsi się stajemy.
Książkę wyróżniają też ilustracje – zabawne i piękne. Bardzo je z chłopakami polubiliśmy – są wyborne 🥰
Polecamy i wpisujemy na naszą listę w ramach akcji #CzytelniczyTydzieńPodróżniczy





