Swego czasu zaczytywałam się w Starym Testamencie. Ale nie patrzyłam na niego z punktu widzenia religii. Miałam podejście bardziej – nazwijmy to – naukowe. Fascynował mnie – i antropologicznie i socjologiczne. Te wszystkie opowieści były niekiedy lepsze niż niejedna powieść. Bo umówmy się – było tam wszystko. I fantastyka i kryminał, a nawet dobra powieść obyczajowa. Mój egzemplarz był tak zaczytany (wcześniej przez wiele lat czytywał go moja babcia), że niekiedy musiałam zaglądać do innego wydania, bo litery były dość wytarte i nie dało się w całości odczytać zdań. Bardzo fajnie ten czas wspominam, bo lektura dała mi dużo. Również duchowo.
Ostatnio trafiłam na bardzo fajną książkę, która mi te moje starotestamentowe czasy przypomniała. I sprawiła, że znowu chce mi się sięgnąć po opasłe tomiszcza. To 'Odkryj świat Biblii’ ks. Sebastiana Koseckiego od Wydawnictwa eSPe.
Do tej książki można podejść jak do zbioru ciekawostek. I to naprawdę fajnie dobranych i interesujących. Ale nie tylko. Mamy tu też zadania do wykonania – m.in. proste zadania matematyczne czy labiryntu do przejścia, a dla młodszych czytelników – kolorowanki. Jest też coś dla miłośników szyfrów – możemy poczuć się jak ich łamacze! Są ciekawostki językowe – o języku greckim czy hebrajskim, ale też i bardzo ciekawą część poświęconą dawnym książkom – papirusom, pergaminowi czy zwojom. A co jeszcze tu znajdziecie? Zajrzyjcie! Myślę, że książka idealnie nada się np. jako prezent na komunię. W ciekawy sposób podchodzi do tematów, które wydaje się, że znamy. A okazuje się, że jednak jest inaczej 😁





