Czy

Czy ktoś tam jest?

– Mamo ja w ogóle nie lubię się uczyć. Ani literek, ani cyferek. Chociaż cyferki może jeszcze jakoś zniosę. Ale to wszystko, ta nauka jest w ogóle nie potrzebna nikomu. Lepiej cały dzień oglądać bajki i czytać książki.
Tak ostatni brak chęci do nauki w zerówce tłumaczył mój starszak. Wtedy wyciągnęłam najpotężniejsze działa – i powiedziałam mu, żeby wyobraził sobie świat bez książek.
– Ale jak to bez? Przecież one były zawsze.
Ano nie zawsze mój drogi. I żeby mogły powstawać ludzie musieli się uczyć. Na początek samego alfabetu i pisania. Bo przecież na początku było słowo 😉
I słowo, a właściwie to wiele słów składa się w zdania tworzące książkę 'Czy ktoś tam jest?’ od Wydawnictwa Wilga. Autorem jest Dara Ó Briain, a ilustracje przygotowała Luna Valentine. Tłumaczeniem zajęła się Patrycja Zarawska. A książkę prezentuję Wam oczywiście q ramach naszej akcji #czytelniczytydzieńzwilgą
Gdyby nie nauka, nie miłość do niej, książki jak ta pewnie nigdy by nie powstały. Nikt by ich nie napisał, a co za tym idzie – nikt też by nie przeczytał. A przeczytać tę konkretną książkę naprawdę warto. Dlaczego? Bo w szalenie interesujący sposób tłumaczy świat. Nie tylko ten nasz, ziemski. Nie tylko ten, który znamy (mniej lub bardziej). Ale też (a może przede wszystkim) ten, który powstawał bez nas i pewnie bez nas zniknie. Ten, który trwa od wielu lat. I ten, który staramy się zgłębić. Opowiada o Obcych i o tym, czy przypadkiem nie są oni mniej obcy niż nam się wydaje. Prawi o Kosmosie w sposób, z jakim się jeszcze nie spotkałam. Z lekkim humorem, masą faktów, ale też domieszką fantastyki. Książka, która zachęca by spojrzeć w niebo. Ba! By gapić się w nie godzinami z głową pełną pytań z malutkim tylko procentem odpowiedzi na owe pytania. No bo np. czy kiedyś zastanawialiście się nad tym, czy jak długo będziecie ugniatać chleb w dłoni, to czy zmieni się on w czekoladę? Albo co zrobić by jajko po wyjściu z lodówki i włożeniu do wrzątku nie pękło? Dziwne pytania do patrzenia w gwiazdy? Po lekturze tejże książki okaże się, że wcale nie. Sięgnijcie po nią. Warto.


Opublikowano

w

,

przez

Tagi: