Wtorek uczyńmy dniem książek dla maluszków 😁 właśnie w tym poście pokażę Wam dwie kolejne – napisane z humorem i odwołujące się do znanej z tv bajki.
To 'Bing coś dla mamy’ oraz 'Bing coś dla taty’ Teda Dewana od Harperkids. Tłumaczenie przygotowała Regina Mościcka.
Ksiazeczki w zabawny i uroczy sposób pokazują jak ktoś nawet tak mały jak Bing może przygotować prezenty dla tych, których najbardziej kocha – dla rodziców. W części dla mamy króliczek wpada na pomysł, by podarować jej pysznego tosta, sok i kwiatki. Pomaga mu oczywiście Flop. Razem zabierają się do pracy. Zaczynają od wlania soku do kubka – to nic, że połowa trafia obok 😅 później zabierają się za tosty – niestety nie wszystko idzie po myśli Binga…
W części opowiadającej o prezencie dla taty króliczek wpada na pomysł by podarować mu coś błyszczącego, mieniącego się i z piórkami. Przyda się klej, a wiadomo, że jak gdzieś jest klej i małe łapki to… Pojawić się mogą również problemy 😁
Książeczki są urocze, naprawdę. Myślę, że spodobają się już maluszkom, ale i przedszkolaki coś z nich dla siebie wyciągną. Co fajne, w części z tatą na końcu znajdziemy propozycje rzeczy które można wykorzystać do przygotowania obrazka – ciekawa inspiracja.
